W dniach 24 i 25 kwietnia byliśmy gośćmi konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie DOBRZE URODZENI – „Trudne dobrego początki – potencjał kobiety, potencjał położnej”. Spotkanie odbywało się w Dworku pod jemiołą, w Ćwiklicach, nieopodal Pszczyny.
Mimo pewnych trudności komunikacyjnych goście stawili się licznie, a dookoła sali wykładowej swoje stanowiska ustawili sponsorzy.
Po ciepłym przywitaniu przez Panią Prezes – Katarzynę Oleś, rozpoczęły się wykłady.
Rozpoczęły położne, co wcale nie dziwi, biorąc pod uwagę tematykę i organizatora.
„Z siłą wodospadu – potencjał kobiety” to motyw zaprezentowany przez Bożenę Kowalik, Krzysławę Krzempek. W bardzo przystępny sposób obie panie zaprezentowały, jak silna może być kobieta i jak natura wspiera ją w trudnym zadaniu rodzenia i wychowywania dzieci.
Katarzyna Oleś podjęła trudny temat „O zasadzkach kwalifikacji, czyli kto może rodzić w domu”. Zadanie niełatwe, ale ogromne doświadczenie prelegentki pokazało, że również tutaj można stworzyć konkretny standard.
Uzupełnieniem tego wątku było wystąpienie Aleksandry Gawień-Zych – „Poród w domowym zaciszu – opinie kobiet rodzących”.
Nowatorski pomysł wspierania porodu przedstawił Ireneusz Krzempek. Miło było dowiedzieć się, że kobieta potrafi z pomocą terapeuty tak dobrać muzy
kę, by była tłem dla narodzin dziecka. By oddawała nastój chwili. Od relaksacyjnej poprzez „bojową”, aż do hymnów chwały, gdy już mały człowiek jest na świecie.
A skoro już urodził się ssak, to nie mogło zabraknąć kilku słów o „Aktualnościach w karmieniu piersią- temat stary jak świat”, które wygłosiła nasza koleżanka Joanna Fajdek. Jako
położna i konsultant laktacyjny wyraźnie podkreśliła potrzebę wspierania karmienia naturalnego przez położne, tak jak to jest ujęte w Rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia. Na koniec zaprezentowała ciekawe badania, które przeprowadziła na potrzeby swej pracy magisterskiej, obrazowały one stan karmienia piersią w Żorach.
Do wątków karmieniowych nawiązywał, wygłoszony z wielką pasją, wykład logopedki Marty Kwoczyńskiej. To kolejne podkreślenie znaczenia ssani
a piers- „Wpływ karmienia piersią na rozwój mowy dziecka ” i nie tylko dla prawidłowego odżywiania, ale również innych, bardzo istotnych kwestii. Mowa jest jednym z elementów porozumiewania się, a dobra komunikacja to podstawa!
Oczywiście nie mogło zbraknąć wystąpienia doul. Ta nowa w naszej kulturze osoba mogąca towarzyszyć rodzącej nabiera coraz większego znaczenia. Dwie reprezentantki tej profesji, Małgorzata Borecka i Maria Ryll, unaoczniły to uczestnikom. Prezentacja „Doula przy kobiecie” zobrazowała, jakie są oczekiwania wobec tej osoby i co doula może ofiarować kobiecie, którą wspiera.
Uczestnicy również brali udział w warsztatach. Były tak sprytnie zorganizowane, że każdy mógł wszystkie cztery zaliczyć.
Pierwszy warsztat – bardzo nam bliski „Proste rozwiązania trudnych problemów – karmienie piersią”prowadziała nasza koleżanka Malwina Okrzesik. Co było przedmiotem warsztatów – nie trudno się domyślić.
„Chusta w wyprawce – po co? Praktycznie o noszeniu dzieci”. Marta Żurek i Sylwia Misiak znakomicie poradziły sobie z licznymi, kolejnymi grupami ucząc każdego uczestnika dwóch sposobów noszenia dziecka w chuście. Mimo niesamowitej długości oplatającej ciała materii, nikt z uczestników nie zaplatał się i nie padł ofiarą chustowania.
Warsztat „Dotyk malucha- radość czy ból? Integracja sensoryczna noworodka” prowadziła Beata Górecka-Wyderka. Osoba o dużym doświadczeniu w terapii manualnej i namiętności do zdobywania nowych umiejętności. Zaprezentowany masaż „motylkowy” wywołał spore zainteresowanie i jestem pewna, że większość uczestników warsztatu przystąpiła do wykonywania go najbliższym, gdy tylko dotarła po konferencji do domu..
W „Kąciku krawieckim….” Edyty Dzierżak-Postek i Marii Romanowskiej, każda osoba mogła zgłębiać bądź doskonalić technikę szycia krocza. Praktyka odbywała się na… kawałkach wołowiny i drobiu. Wrażenie niezwykłe, gdy panie starannie, elegancko i w skupieniu zszywały… Warsztat ten był nie tylko cenny dla uczestników. Po zakończonych zmaganiach „ściegi” zostały starannie wyprute, a mięsko trafiło do schroniska dla psów. Ale wyżerka!
Jeżeli już o jedzeniu mowa, to trzeba przyznać, że Dworek pod jemiołą ma świetną kuchnię. Serwowano dania śląskie- rolady kluskami oraz schabowego. Nie zapomniano o jaroszach – była też ryba. W przerwach podawano napoje ciepłe i zimne w towarzystwie wyśmienitego śląskiego kołocza. Kto nie próbował – ma czego żałować.
Odbyła się też prezentacja książki Sylwii Szwed MUNDRA. To zbiór dziesięciu rozmów z trzema pokoleniami położnych, które pochodzą z różnych środowisk, mają odmienne doświadczenia, inny światopogląd. Autorka porusza wiele kontrowersyjnych tematów, jednocześnie prezentując zawód położnej zmieniający się w czasie. Warto przeczytać!
Wieczór uświetnił występ teatru NAUMIONY z Ornontowic. Spektakl nosi tytuł HEBAMA, co po śląsku znaczy POŁOŻNA. Spektakl upamiętnia osobę Agnieszki Cięciały – hebamy, która przez wiele lat przyjmowała porody mieszkańców Ornontowic i okolic. Serdecznie zapraszam do obejrzenia tego przedstawienia.
Wrażeń było moc. Konferencja o niezwykłym klimacie, pełnym serdeczności i zrozumienia. W kuluarach rozmowy, śmiechy, wymiana doświadczeń. Swobodnie i miło, bez napięcia i zadęcia. Atmosferę taką stwarzali organizatorzy, cała ekipa zaangażowanych osób z wielką pasją do tego, co robią i dla kogo to robią.
Dziękując Stowarzyszeniu DOBRZE URODZENI za zaproszenie, życzę jeszcze wielu tak udanych spotkań!
Na konferencji była i wrażenia spisała – Katarzyna Asztabska, sekretarz Polskiego Towarzystwa Konsultantów i Doradców Laktacyjnych.
Zdjęcia wykonały i wykorzystać pozwoliły: Agnieszka Dziduszkiewicz – fotosister.eu i Anna Stachulska.
